Ten post dedykuję Pani Agnieszce G. dzięki której zmotywowałam się do pisania.
Po długim czasie niewchodzenia na bloga przeczytałam go i doszłam do wniosku że człowiek ciągle za czymś biegnie. Próbuje coś osiągnąć. W moim przypadku było to szczęście. Ciągle gdzieś wspominałam o nim . Ciągle do niego dążyłam.
Od dawna zadaje sobie pytanie skąd wsiąść motywacje do działania..? do robienia czegoś co zamierzyłam sobie...do osiągnięcia wybranego celu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz