Malowanie obrazów to jest przygotowywanie sobie przestrzeni
w której będziemy musieli żyć po śmierci, to jest budowanie sobie mieszkania.
Jeśli nie kochasz tego co malujesz, to szkoda czasu.
Malarstwo - coś pośredniego między myślą a rzeczą.
Zacznij malować swój świat swoimi barwami.
Zacznij malować swój świat swoimi barwami.
Tylko czasem rozsypują się te cholerne kredki..ale to
nic!przecież łatwo je pozbierać?nawet jeśli chwile to potrwa..trzymane kurczowo
w ręce(żeby znów nie upadły)mogą dalej malować życie..cholera!w czerwonej
złamał się rysik...
Chciałabym do końca swoich dni pozostać sobą tak jak dziś...
być malutką Calineczką, biegnącą wciąż przed siebie przez ciemne ulice,
mieszkać w tej swojej Nibylandii, stać na środku ulicy w największej ulewie,
podziwiać zachody słońca siedząc na wzgórzu, wieczorami wymykać się z domu by
policzyć wszystkie gwiazdy, pić Bobofruty i jeść Gerberki, zadawać mnóstwo
pytań nie oczekując odpowiedzi, jeździć na rowerku co ma jeszcze 4 koła i spać z
wielkim misiem przy zapalonym świetle, być tancerką, strażaczką i kucharką w
jeden dzień, śpiewać do truskawek, mówić sama do siebie, budować namiot w
pokoju, bawić się w chowanego, kochać bezinteresownie, płakać gdy tak bardzo
boli, wtulić się w mamę gdy potrzebować będę miłości, złapać za rękę tatę i
pochwalić się, że sama ułożyłam puzzle, uśmiechać się do nieznajomego pana,
wcinać batoniki, ssać owocowe cukierki, żuć gumę gdy żuć jej nie wolno, wisieć
na trzepaku całymi godzinami, malować się szminkami mamy i nosić jej korale... ,
budować zamki z piasku i huśtać się na huśtawce, zamykać oczy gdy na filmie
zaczynają się całować ; ) , ubierać dwie inne skarpetki i patrzeć na świat
oczami dziecka... już tak do końca na zawsze pozostać sobą. !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz